Reklamówki, foliówki, zrywki-
torebki jednorazowe używane są obecnie na masową skalę, co w znacznym stopniu
przyczynia się do degradacji środowiska. Unia Europejska w listopadzie poparła
wniosek o ograniczenie zużywania toreb plastikowych w krajach członkowskich.
Torby plastikowe pojawiały się w
latach 40 XX w. Początkowo były one nietrwałe, rozrywały się a ich nadruki
farbowały. Bardzo szybko jednak udoskonalono ten produkt który podbił serca
konsumentów i zyskały ogromną popularność. Obecnie reklamówki produkuje się na
masową skalę z polietylenu a działalność w tej branży przynosi dużą dochodowość.
Walka z ich niewątpliwą szkodliwością to bardzo trudne zadanie z społecznego i
gospodarczego punktu widzenia. Wyzwanie to podjęła Komisja Europejska,
przychylając się do wniosku o ograniczenie ich zużycia.
W drodze osiągniętego
porozumienia kraje członkowskie będą zobligowane bądź wprowadzić wysokie opłaty
za pojedynczą reklamówkę bądź wyznaczyć im cele i sposoby osiągnięcia
wskazanych poziomów. Szacuje się, iż obecnie w krajach Unii zużywa się średnio
200 toreb na osobę w ciągu roku, przy czym Fin lub Duńczyk zużywa ich 4 a Polak
lub Portugalczyk- 450. Unijne restrykcje miałyby doprowadzić do osiągnięcia
niższych poziomów: najpierw 90 toreb rocznie (2019), docelowo 40 sztuk w 2025 r.
Ograniczenia dotyczą jednanie
reklamówek o grubości
poniżej 50 mikronów, które nie służą do pakowania żywności ważonej a ich użycie
nie jest niezbędne ze względów higienicznych. Póki co, pozostawiono też furtkę
otwartą dla oksy-biodegradowalnych toreb, których ostro broniła Wielka
Brytania. Na razie Unia postanowiła bliżej zbadać czy są one rzeczywiście
przyjazne dla środowiska.
Porozumienie to stanowi początek
walki z reklamówkami, których masowość jest realnym zagrożeniem dla naszego
środowiska i surowców naturalnych. Przeciętna foliówka rozkłada się bowiem
nawet kilkaset lat. Przy czym szacuje się, iż rocznie na świecie wprowadza się
bilion ton reklamówek, z czego powstaje 18 milionów ton odpadów, gdyż tylko 5% z
nich poddawane są jakiejkolwiek formie recyklingu. Pozostałe zalegają na
wysypiskach wydzielając toksyczne związki, które przenikają do atmosfery, gleby
i wód.
W samych Stanach Zjednoczonych
zużywa się 100 miliardów
plastikowych reklamówek rocznie. Do ich wyprodukowania potrzeba 12 milionów
baryłek ropy naftowej, gazu, wody i energii, czyli surowców które są zagrożone
wyczerpaniem. Foliówki to również realna groźba dla ekosystemu i roślinności.
Duża część dziko żyjących zwierząt, w szczególności morskich, myli reklamówki z
pożywieniem i połykając je się dusi- szacuje się, iż taką śmiercią zginęło 100
tysięcy żółwi morskich.
Firmy prześcigają się w
poszukiwaniu coraz bardziej ekologicznych rozwiązań produkując jednorazówki z
degradowanych jak i organicznych materiałów (np. kukurydzy) a lobby ekologiczne
nakłaniają do ograniczenia ich zużycia. Wszystkie te zabiegi muszą jednak
prowadzić nierówną walkę z przyzwyczajeniami społeczeństwa do wygody. Nie bez
znaczenia jest również aspekt ekonomiczny. Obecnie cena torebki reklamowej z
tworzywa sztucznego waha się od 0,05 do 5 zł. Łatwiej jest więc je kupić niż
pamiętać za każdym razem o zabraniu materiałowej torby na zakupy.
Problem jednorazowych toreb
reklamowych jest bardzo złożony- z jednej strony jest to potężny biznes, wygoda
i łatwość użycia, z drugiej zaś ogromne zagrożenie dla środowiska i surowców
naturalnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz