czwartek, 13 listopada 2014

Rewolucja w odpadach opakowaniowych potrzebna od zaraz!

Dysfunkcyjny systemu gospodarowania opakowaniami zwrotnymi -w szczególności szklanymi- to coraz bardziej uciążliwy problem. Pomimo tego, iż oczyszczanie nieuszkodzonej butelki to najtańszy sposób ponownego jej wykorzystania, wciąż większość z nich ląduje w pojemniku do selektywnej zbiórki odpadów lub na wysypiskach.



Corocznie na rynek wprowadza się około miliona ton szkła, które służy jako opakowanie dla wielu artykułów: soków, napoi, mleka, alkoholi wysokoprocentowych, piwa czy wina. Nie istnieje obecnie system, który pozwoliłby na bezproblemowe i niskonakładowe ponowne wprowadzenie takiego (w stu procentach odzyskiwalnego) opakowania do obiegu przemysłowego. Aktualnie do sklepów można zwracać jedynie butelki po piwie,  ale tylko na szczególnych zasadach, m.in. po bezwarunkowym okazaniu paragonu. W efekcie więc znikoma ich część trafia z powrotem do producenta.

Szacuje, się iż łącznie tylko, niespełna 1% szkła zostaje ponownie wykorzystane w nieprzetworzonej formie. Pozostałe możliwości to kosztowniejsze zagospodarowanie stłuczki szklanej jako bazy nowego produktu.  Korzyści jakie mogłyby płynąć z lepszego wykorzystania szklanych opakowań zwrotnych są tak duże, że trudno je miarodajnie oszacować. Wiadomo jednak, że każda szklana butelka ponownie wprowadzona do obiegu pozwala zaoszczędzić energię potrzebną do świecenia 100-Watowej żarówki przez około 4 godziny. Z drugiej strony, ocenia się, iż obecnie w Polsce około 390 mln butelek po piwie z wprowadzonych do obiegu nie wróciły z powrotem do rodzimego browaru. Zagospodarowanie ich przyniosło by zysk na poziome bliskim 150 mln złotych.

Tegoroczne zmiany w ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi miały przynieść rewolucje między innymi w zakresie odpowiedzialności za obieg butelek zwrotnych.  Według artykułu. 44. „Przedsiębiorca prowadzący jednostkę handlu detalicznego o powierzchni handlowej powyżej 2000 m2 jest obowiązany prowadzić na własny koszt selektywne zbieranie odpadów opakowaniowych po produktach w opakowaniach, które znajdują się w ofercie handlowej tej jednostki, według rodzajów opakowań, z których powstały odpady”.

Według unijnych wytycznych, poziom odzysku miał wynieść 60%, a do jego osiągnięcia miały prowadzić dalsze zmiany w systemie, między innymi podniesienie prawie dwukrotnie kaucji za butelkę (w celu zredukowania liczby wyrzucanych butelek na śmietniki) jak i zakaz odmowy przyjęcia pustego szklanego opakowania przez sklep wprowadzający takie produkty w obieg (np. przez brak paragonu).

W obu przypadkach zmiany te są niemożliwe do przeprowadzenia, gdyż po pierwsze wyższy koszt piwa o 70-o gr. kaucje spowodowałby zaprzestanie zakupu tego trunku w butelkach na rzecz puszkowych zamienników, a po drugie, sklepy z punktów handlowych musiałaby się przespecjalizować na skupy szkła, co w efekcie doprowadziłoby do upadku wielu z nich. Aby osiągnąć unijne normy należy więc poszukać innego, bardziej kreatywnego rozwiązania.


Niewydolność obecnie funkcjonującego systemu gospodarki odpadami opakowaniowymi w Polsce to okazja nie tylko do pogłębienia szarej strefy odpadowej ale i nisza gospodarcza, która czeka na innowacyjne rozwiązania. Z ekonomicznego punktu widzenia warto zachęcać młodych przedsiębiorców do inwestowania w ten biznes ponieważ ma on duży potencjał gospodarczy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz